Koszyce drugie co do wielkości miasto Republiki Słowackiej, nazywane „stalowym sercem Słowacji” z racji największej huty żelaza, która znajduje się na terenie miasta. Samo miasto leży w historycznym regionie Abov (20 km od granicy z Węgrami i po 90 km od granic Polski i Ukrainy). Miasto w roku 2013 wraz z francuską Marsylią zostało wyróżnione tytułem Europejskiej Stolicy Kultury. To właśnie w tym mieście dzięki programowi Erasmus+ odbyliśmy praktyki w firmie Security Detek.
Firma Security Detek jest prowadzona przez dra Petera Havaja, byłego słowackiego antyterrorystę a obecnie wykładowcy Wyższej Szkoły Bezpiecznego Zarządzania w Koszycach, z którą WSBPI „Apeiron” w Krakowie współpracuje w ramach programu Erasmus+. Firma zajmuje się szeroko pojętym zapewnianiem bezpieczeństwa: począwszy od zabezpieczenia technicznego, poprzez ochronę fizyczną a skończywszy na obrocie bronią i amunicją. Profil działalności firmy idealnie pasuje do profilu kształcenia naszej Uczelni.
Zachęcamy do korzystania z możliwości, jakie daje program Erasmus+. To dzięki wspomnianemu programowi, mieliśmy okazję wyjechać do jednego z krajów UE – Republiki Słowackiej i w tym kraju odbyć praktyki zagraniczne. W firmie Security Detek zapoznaliśmy się z przepisami prawnymi dotyczącymi ochrony osób, mienia i obszarów na terenie Republiki oraz możliwości i zasad zakupu, posiadania, magazynowania i obrotu bronią i amunicją. Dużo czasu poświęcaliśmy na naukę rodzajów zabezpieczenia technicznego mienia i obszarów, ich obsługę, a następnie montaż u klientów. Teraz dokładnie wiemy, czym się różnią poszczególne typy czujek, jak działają i do czego mogą być przydatne w codziennym użytkowaniu, a także, jak wielki wpływ mają na bezpieczeństwo. Szkoliliśmy się z zakresu obsługi monitoringu wizyjnego oraz uczyliśmy się zwracać uwagę na szczegóły, trudne do wyłapania przez zwykłego człowieka. Uczyliśmy się tworzyć plany ochrony, z uwzględnieniem miejsc szczególnie niebezpiecznych i punktów newralgicznych. Pisaliśmy ceduły i planowaliśmy konwoje.
Nie tylko teoretycznie poznaliśmy pewne schematy działań, ale również praktycznie. Dzięki firmie Security Detek mieliśmy możliwość współpracy z firmami, na terenie których zapewniają bezpieczeństwo, mogliśmy kontrolować osoby, bagaże oraz pojazdy. Uczono nas, na co zwracać szczególną uwagę, jak zachowują się osoby podejrzane. Sami organizowaliśmy tak zwane „check pointy”, czyli punkty kontroli (stałej i doraźnej) i, w pewnym sensie, to na naszych barkach spoczywała odpowiedzialność za skuteczną ochronę i poprawną organizację działań. Było to bardzo odpowiedzialne zadanie, zwłaszcza na terenie innego państwa. Wiązało się to z ogromnym zaufaniem, jakim obdarzyli nas południowi sąsiedzi, a z naszej strony pokazaniem, że każdy jest w stanie nauczyć się pewnych schematów działania. Wszystko zależy od ludzi, z którymi współpracujemy. A pracownicy Security Detek to doskonale wyszkoleni i przygotowani ludzie, którzy również potrafią przekazać wiedze innym.
Kolejnym elementem, z zakresu którego mogliśmy się szkolić, była broń palna. Zasady jej posiadania, zakupu, sprzedaży i przechowywania. Zapoznaliśmy się teoretycznie – poprzez przepisy, a także praktycznie, mając możliwość obejrzenia kilku magazynów broni, w jaki sposób Słowacy kontrolują handel i obrót bronią, kto i na jakich zasadach może ją posiadać, kupić, sprzedać lub zdeponować. Nauczyliśmy się jak zorganizować magazyn broni, jak go zabezpieczyć i jak przechowywać broń i amunicję tak, aby było to bezpieczne.
Również po praktykach, gdy kończyliśmy dzień pracy lub zostawaliśmy na weekendy, nie było możliwości aby się nudzić. Dzięki uprzejmości panów Petera Havaja oraz Jaroslava Bosnoviča, naszych opiekunów i mentorów, mogliśmy pojechać na strzelnicę i podszkolić się z zakresu bezpieczeństwa posługiwania się i obsługi broni palnej bojowej. Na jednej strzelnicy strzelaliśmy z pistoletów i karabinków, pracując nad dynamiką, szybkością, celnością i skupieniem, na drugiej uczyliśmy się strzelać tak zwane „long shoty”, czyli strzały na duże odległości. Osie strzeleckie miały 600 metrów długości. Dla większości z nas ogromnym wyzwaniem było trafienie w pole tarczowe, nie wspominając już o trafieniu ściśle w cel. Niektórym udała się ta sztuka, szczególnie byłym żołnierzom. Również dzięki uprzejmości Petera Havaja, mieliśmy możliwość korzystania z basenów i spa na terenie zaprzyjaźnionego z naszym opiekunem hotelu. Chwilami był to relaks nie z tej ziemi, zwłaszcza jeżeli cały dzień spędzało się na montażu sprzętu lub w terenie.
Wieczorami, w weekendy wyruszaliśmy na miasto. Czasami napić się lokalnego piwa, czasami na dyskotekę, a najczęściej zwiedzać to piękne miasto. Lokali i pubów w ścisłym centrum jest bardzo dużo. Można tutaj spotkać turystów z całego świata, dobrze zjeść – szczególnie lokalne specjały, które dostępne są niemal w każdej restauracji. Słowacy dbają o swoją kulturę i starają się dawać to, co mają najlepszego. Starówka Koszyc jest bardzo piękna, czysta i zadbana. Szczególnie polecamy Katedrę Św. Elżbiety, przepiękna budowlę, obok której znajduje się również piękna, szczególnie po zmroku, śpiewająca fontanna. Godne polecenia są również podziemia starówki, wieża Urbana a także, jeżeli tylko ktoś ma do dyspozycji samochód – Zamek Spiski. Można by było napisać cały przewodnik o Koszycach ale po co, skoro już takie istnieją.
Zachęcamy wszystkich kolegów i koleżanki studiujących w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa Publicznego i Indywidualnego „APEIRON” w Krakowie do korzystania z programu Erasmus+ i wyjazdów na praktyki. Nie tylko Słowacja, ale cała Europa stoi przed wami otworem. Wykorzystajcie to. Bo oprócz nauki, można bardzo przyjemnie spędzić czas, poznać nowych ludzi, podszkolić swój język angielski, a nawet poznać podstawy lokalnego języka. Tak jak my słowackiego. A do tego otrzymać certyfikat, poświadczający odbycie zagranicznych praktyk. Co na pewno zostanie docenione przez przyszłego pracodawcę. Polecamy program Erasmus+.